Black Mountains

Black Mountains - Llanthony Priory


 Czarne Góry-Mynyddoedd Duon-Black Mountains

Łagodne, zaokrąglone wiejącym wiecznie wiatrem granie, ukryte w cieniu głębokie doliny i małe kościoły pamiętające celtyckich świętych to znaki rozpoznawcze Czarnych Gór. Jeśli dodać do tego żywe miasteczka goszczące renomowane festiwale, kilka średniowiecznych zamków i kilometry szlaków dla miłośników pieszych wędrówek, otrzymamy jeden z najpiękniejszych i najciekawszych zakątków Wielkiej Brytanii.

Black Mountains - MapaBlack Mountains, Mynyddoedd Duon albo po prostu Czarne Góry (w liczbie mnogiej dla odróżnienia od Black Mountain – odległego o jakieś osiemdziesiąt kilometrów zachodniego pasma Parku Narodowego Bannau Brycheiniog (Brecon Beacons) od zawsze przyciągały tych, którzy szukali ciszy z dala od ludzi, poczucia bliskości z naturą, czy względnego bezpieczeństwa i spokoju w niedostępnych dolinach.

Pamiątką po najstarszych mieszkańcach okolicy jest kilka niewielkich menhirów, resztki kamiennych kręgów i praktycznie niewidoczne dla niezorientowanych grobowce. Na zachodnich zboczach zachowały się też dwa forty z epoki żelaza.

Dolina Ewyas

Z czasów celtyckiej “Ery Świętych” pozostały kościoły w Cwmyoy, Llanthony i Patricio. Choć wielokrotnie przebudowywane na przestrzeni kilkunastu wieków, wciąż witają przybysza świętym – a jakże by inaczej – spokojem i niepowtarzalnym zapachem pleśni drążącej kamień.

Saint Martin's Church w Cwmyoy

Jak przystało na walijsko-angielskie pogranicze, w Czarnych Górach nie trudno znaleźć normańskie zamki. Fakt, może nie imponują rozmachem, ale za to jest ich tu aż sześć. Burzliwych lat podboju sięgają też początki największego klejnotu Black Mountains – opactwa Llanthony, ukrytego w rajskiej Dolinie Ewyas.

Most na rzece Usk w Crickhowell

Ale nie tylko dla śladów przeszłości i fantastycznych krajobrazów warto zapuścić się w te strony. Hay Festival od prawie ćwierć wieku, jak magnes, ściąga najsławniejsze pióra anglojęzycznego świata. Green Man Festival w Crickhowell wytrwale pracuje na opinię jednej z najważniejszych imprez folkowych na Wyspach. Natomiast na Abergavenny Food Festival – w końcu coś dla ciała! – przybywają mistrzowie kuchni z całej Wielkiej Brytanii i kontynentu.

Naprawdę, trudno się tu nudzić!

Polecamy:

Woodstock for the mindWoodstock for the mind – Hay-on-Wye to słynne “miasto książek”, a odbywający się tu literacki Hay Festival ma opinię jednej z najważniejszych imprez tego typu w całym anglojęzycznym świecie. Poza tym, to urocze, pograniczne miasteczko, do którego koniecznie trzeba zajrzeć przed wyprawą w Czarne Góry.

Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 1.]Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 1.] – Z Hay-on-Wye, karkołomnymi dróżkami, ruszamy w Black Mountains – Czarne Góry. Na naszej trasie szczyty Hay Bluff i Twmpa, malownicza przełęcz Gospel Pass, miniaturowe Capel-y-Ffin, ruiny Llanthony Priory i pokręcone Cwmyoy.


Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 2.]Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 2.] – Tym razem zaglądamy do dolin Grwyne Fawr i Grwyne Fechan, wdrapujemy się na Ffawyddog Ridge, Waun Fach i Ysgyryd Fawr/Skirrid i odwiedzamy Patrishow i Llanvihangel Crucorney).


Abergavenny – Nowe JeruzalemAbergavenny – Nowe Jeruzalem – Największe miasteczko w okolicy, to doskonałe miejsce na zakupy, na słynnym cotygodniowym targu, albo na kulinarne przygody podczas Abergavenny Food Festival. Trudno też o lepszą bazę wypadową w Black Mountains.


Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 3.]Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 3.] – Najbardziej udeptane ścieżki Black Mountains za nami. Teraz zajrzymy do doliny rzeki Usk i leżącego nad nią Crickhowell, odwiedzimy kilka zagubionych w górach wiosek, oprzemy się o prehistoryczne kamienie i wdrapiemy do starożytnego fortu.

Idealna średniowieczna rezydencjaIdealna średniowieczna rezydencja – Leżące w zielonej Dolinie Rhiangoll, Tretower Court and Castle to najlepiej w całej Walii zachowany przykład zespołu budownictwa średniowiecznego. Pomnik ponad dziewięciu wieków historii i zwykłego, codziennego życia na walijsko-angielskim Pograniczu wzniesiony przez dwa rody szlacheckie.

Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 4.]Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 4.] – W czwartej części wycieczki po Czarnych Górach, na chwilę odpoczniemy od wspinaczki nad brzegami Jeziora Llangorse. Ale tylko na chwilę! Z Talgarth ruszamy do Llanelieu i Llowes w poszukiwaniu przeszło tysiącletnich celtyckich krzyży. Zajrzymy też do ruin zamku w Bronllys. A w Pwll-y-Wrach, poszukamy duchów utopionych czarownic.

Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 5.]Ukryte skarby Czarnych Gór [cz. 5.] – Na koniec odwiedzimy angielski fragment Black Mountains, gdzie w wyludnionych dolinach Olchon i Monnow, stoją kryjące skarby wiekowe kościoły. Wdrapiemy się na Grzbiet Kota, na którym pasą się konie i owce. I w końcu odwiedzimy Longtown – ostatnią z warowni strzegących tego niezwykłego zakątka Pogranicza.

Wodospad Czarownic w TalgarthWodospad Czarownic w Talgarth – Pwll-Y-Wrach oznacza sadzawkę czarownic, co ma związek ze średniowiecznym obyczajem wrzucania kobiet podejrzanych o uprawianie czarów do głębokiej wody. Jeśli po wrzuceniu “czarownica” utonęła to świetnie, znaczy, niewinna była; jak wypłynęła, to szybko należało wytłuc z niej szatana przy użyciu długich drągów.

Będąc w okolicy, warto też odwiedzić:

Arthur’s StoneArthur’s Stone – czyli “Kamień Króla Artura” – neolityczny grobowiec liczący sobie około pięciu tysięcy lat.





Romański klejnot HerefordshireRomański klejnot Herefordshire – Wiejski kościół w Kilpeck, który w niemal niezmienionym stanie przetrwał prawie tysiąc lat!

Twoim zdaniem

Twój przewodnik po Walii i angielsko-walijskim Pograniczu