Brecon Horseshoe


Jednym z najbardziej malowniczych szlaków Bannau Brycheiniog (Brecon Beacons) jest tzw. Podkowa Brekońska, czyli Brecon Horseshoe (Ridgeway Walk). 

Nie jest to raczej szlak dla osób zupełnie bez kondycji, ale też nie trzeba być szatanem fitnessu żeby sobie z nim poradzić. Na początku trasy czeka nas strome podejście kamienistą ścieżką, ale potem idzie się głównie łagodnymi grzbietami nie wymagającymi specjalnego wysiłku (z kilkoma nietrudnymi podejściami, np. na Pen Y Fan). Wymagający jest raczej sam dystans: cała ‘podkowa’ liczy 16 km, pokonuje się ją w 5-6 godzin, w zależności oczywiście od tempa i częstotliwości odpoczynków.

Trasa rozpoczyna się z parkingu Taf Fechan i tam też się kończy. Najbliższy kod pocztowy dla nawigacji: CF48 2UT, potem kawałek po znakach drogowych na Neuadd Resevoir. Parking jest bezpłatny i niestrzeżony. Neuadd Reservoir ze zdjęć poniżej już nie istnieje, Dwr Cymru (The Welsh Water) przebudowała ten krajobraz kilka lat temu; obecnie w miejscu jeziorka płynie rzeka. Po dojściu do rzeki i byłej tamy kierujemy się w lewo i wchodzimy pod górę, po czym podążamy za ścieżką wzdłuż krawędzi grzbietu.

Mniej więcej w połowie drogi dotrzemy na Corn Du, a następnie na Pen Y Fan, na którym dołączą do nas na chwilę tłumy zwykle wchodzące na ten szczyt od najbardziej znanej strony, czyli z parkingu przy Storey Arms. Ale Podkowa, ze względu na dystans i większy stopień trudności, nie jest przesadnie oblegana i często można mieć ją tylko dla siebie.

Schodzimy na drugą stronę doliny i wracamy ścieżką do parkingu.  Chętni mogą sobie podarować uprzednio jeszcze wizytę na wierzchołku Fan Y Big z jego słynną wystającą platformą skalną, na której wszyscy robią sobie zdjęcia.

Poniżej zapodajemy orientacyjną mapkę Ordnance Survey, która pokazuje całą trasę.

Przypominamy, że jesteśmy w sercu gór, więc należy bezwzględnie przygotować się na każdą pogodę, nawet jeśli na początku trasy świeci słońce. Na grzbietach, które są ‘łyse’ i nie oferują żadnego schronienia możemy być wystawieni na działanie silnego wiatru, warto się przed tym zabezpieczyć. Deszcz może przyjść nagle, znikąd. Ciuchy na ‘cebulkę’ i porządny but to podstawa.Pamiętajmy też o wodzie i przynajmniej jakiejś przekąsce. Szlak nie jest skomplikowany, ale na wszelki wypadek warto mieć pod ręką jakaś mapkę, chociażby taką jak ta powyżej, a nawet kompas, jeśli umiemy się nim obsłużyć.

This slideshow requires JavaScript.

Więcej info: https://www.nationaltrust.org.uk/brecon-beacons/trails/brecon-beacons-horseshoe-ridge-walk

Twoim zdaniem