Walia na 1 dzień

witamy


Dokąd na 1 dzień dla początkujących? Poniżej kilka ogólnych sugestii; niektóre z nich zostały już przez nas szczegółowo opisane, inne będą opisane z czasem. 

1. Górski Park Narodowy Brecon Beacons, Walia środkowa, około półtorej godziny samochodem z Bristolu, godzina z Cardiff. Dla wędrowców, choć niekoniecznie bardzo profesjonalnych, zdecydowanie nie dla panienek na obcasach. Góry, wodospady, małe wioseczki, zamki – dla każdego znajdzie się tu coś fajnego.

2. Kolorowy kurort Tenby  i klifowa kaplica St Govan’s – Walia zachodnia, około 3 godzin z Bristolu, godzina ze Swansea.

3. Kurort Llandudno i Conwy z widokiem na górzystą Snowdonię + St Winifred’s Well – Walia północna, około półtorej godziny z Manchesteru, cztery-pięć godzin z Walii południowej. Wygodny but i kurtka od deszczu zalecane.

4. 3 Zamki – Walia wschodnia, niecała godzina z Hereford, półtorej z Bristolu, ponad godzinkę z Cardiff. Obuwie wygodne.

5. Miasteczko akademickie Aberystwyth – Walia środkowa, zachodnie wybrzeże, około 2 h z Hereford, około 2.5 z Cardiff. Obcas może być, jak chcemy tylko pospacerować po efektownej promenadzie, ale lepiej coś wygodnego, bo może trzeba będzie wchodzić na górkę.

6. Półwysep Gower – plaże i klify w Walii południowej, włączając słynną Rhossili – około 2h z Bristolu, pół ze Swansea. Obcas tylko dla samobójców.

7. Imponujące ruiny katedry Tintern Abbey + zamek w Chepstow (albo zameczek Caldicot). Wygodne buty. Praktycznie na granicy z Anglią, ze 40 minut z Bristolu, godzinka z Cardiff.

Każde z tych miejsc da wam pewne pojęcie o tym, jaka jest prawdziwa Walia. Niekoniecznie dacie radę wszystko zobaczyć – wiele zależy od tego, na co się nastawiacie. Jeśli złapiecie walijskiego bakcyla, na pewno wkrótce tu wrócicie.

Konkretne propozycje jednodniowych wycieczek:

1 dzień w Carmarthenshire1 dzień w Carmarthenshire – Ogrody Aberglasney, ruiny zamku Dryslwyn i wieża Paxtona to idealna propozycja na lekką, łatwą i przyjemną, całodniową wycieczkę po malowniczym Carmarthenshire.



1 dzień w południowym Pembrokeshire1 dzień w południowym Pembrokeshire – nieprzesadnie wymagająca propozycja dla miłośników otwartych przestrzeni, bezkresnej tafli oceanu, dramatycznej linii brzegowej i dzikiej przyrody.



Walijska Kraina JeziorWalijska Kraina Jezior – Zapory i jeziora dolin Elan i Claerwen to jeden z najpiękniejszych zakątków na Wyspach Brytyjskich i doskonałe miejsce na całodniowy wypad. A jeśli komuś zostanie kilka wolnych godzin, może górską drogą przez Cwmystwyth dojechać do słynnych mostów i wodospadów Devil’s Bridge.

Walia na 1 dzień: Barmouth (Abermaw)Walia na 1 dzień: Barmouth (Abermaw) – Barmouth leży nad estuarium rzeki Mawddach, które w czasie odpływu wygląda jak ogromna otoczona górami pustynia, na której porozsiadały się przypominające barwne motyle kutry rybackie. Estuarium przecina zabytkowy, prawie kilometrowy, drewniano-żeliwny most z 1867 roku.

Walia na 1 dzień: Laugharne, Pendine, SaundersfootWalia na 1 dzień: Laugharne, Pendine, Saundersfoot – W serii Walia na 1 dzień zapraszamy dziś na południe, na pogranicze hrabstw Pembrokeshire i Carmarthenshire. Nasza kolejna trasa na 1 dzień powiedzie przez miasteczko poety Dylana Thomasa – Laugharne, plażę Pendine i śródziemnomorski w klimacie porcik Saudersfoot.

Mwnt

Walia na 1 dzień: New Quay i Mwnt (Cardigan Bay) – Propozycja odwiedzin w zatoce Cardigan na zachodnim wybrzeżu Walii. Zatoka Cardigan oferuje wiele atrakcji, od klifowego wybrzeża po małe kolorowe wioski. To pierwsza sugestia, będzie więcej. O zatoce można przeczytać więcej w zakładce Zachód/Cardigan Bay.

6

Walia na 1 dzień: jezioro Neuadd i kilka wodospadów – rzecz dla lubiących nacieszyć oko górskimi krajobrazami plus niewymagający spacer mini-krainą wodospadów.

 

Walia na 1 dzień: brekońska ‘podkowa’ – rzecz dla nieco bardziej wymagających wędrowców górskich. Liczący około 16km szlak wiedzie łagodnymi szczytami dookoła jeziora Neuadd z kulminacją w postaci najwyższego szczytu południowego UK, Pen Y Fan.

Gower

Walia na 1 dzień: Langland Bay, Caswell Bay, Pwll Du (Gower)  – zapraszamy na wędrówkę wybrzeżem półwyspu Gower, jednej z pięciu walijskich Stref o Wybitnym Pięknie Naturalnym (Area Of Outstanding Natural Beauty).

 

 

 

2 thoughts on “Walia na 1 dzień”

  1. Podróze male i duze. Wiecznie niezaspokojona chec odreagowania idaca w parze z checia poznawcza niejednokrotnie zapedzila mnie wraz z Partnerem w niejeden dawno nie doswiadczajacy ludzkiej obecnosci zakatek.
    Walia, ach ta Walia takimi zakatkami niczym wodospadów kaskadami przepelniona…
    Jako przynalezacy do swoistego mini-gruppie Smoka Walijskiego idac za zlozona obietnica publikuje tu swoje sprawozdanie z podbicia ‘dachu’ poludniowej Wielkiej Brytanii. Gdzie patos nie rzuca sie nachalnie w oczy a magia obrazu cudownie czaruje. Gdzie kazdy odkrywa piekno i potege natury i bez wzgledu na preferencje wyjezdza (a pozniej zapewne i wraca raz za razem) totalnie w tym krajobrazie zakochany.
    ”Bylo prze-mega-funtastycznie! Wzielismy do serca Smocze Rady i tak jak juz wyzej napisalem zdecydowalismy sie na obranie punkt startowego od Storey Arms. Dojechalismy do Merthyr pciagiem z racji soboty troche mielismy pelno w gatkach czy busiki z dwiema przesiadkami z Swansea Nas nie wystawia do – o ironio! – wiatru). A nastepnie T4 (dzieki Panie M. ! ) do SA. Skadinad swietny przewoznik, busiki nagrzane, kierowcy przemili i uczynni, siedzenia wygodne, noi swietna informacja w postaci mini-telebimku ze stosownym wyprzedzeniem powiadajaca o zblizajacej sie stacji. Gdyby nie 15min oczekiwania (za które Pan Kierwoca uprzejmie przeprosil przy wysiadce) dalbym max note. Dojechawszy, po posileniu rolem z bekonem i odbyciu wszelkich servicos trasa bodaj najmniej karkolomna – od Duzego Parkingu – zaczelismy podejscie. Pogoda dopisala, i to jak! Po przybyciu i 10minutowym deszczyku to sloneczko, lekki grad i malo inwazyjny sniezek byly kompanami przez cale mozolne (I etap do Corn Du) podejscie. Widoki przednie! To byl mój zaledwie 4 raz w Brecon i nie moge w dalszym ciagu wyjsc z podziwu ile obliczy posiada ten Park. Za kazdym razem gdy tam docieram ogarnia mnie przedziwne uczucie obcowania z inna planeta. Takie to wszystko w tej swojej nierealnosci inno-piekne. Co 5 min ,co te dajmy na to 50 m, nieustannie, w wielkiej mierze dzieki zmieniajacemu sie naswietleniu i platajacej figle pogodzie, inne obrazy, nieustannie mutujace elementy otoczenia. Moze to jest ten wiecznie zywy legendarny walijski Smok ? [mysli dlugo] Amatorów przygód bylo bez liku, ma to swoje plusy i minusy. Nie mozna raczyc sie samotnia (jak to bylo w przypadku Naszej poprzedniej epickiej wyprawy zdobywajac Tairn Carn Uchaf) ale z drugiej strony mapa czlowiek nie manewruje w te i we wte szukajac punktów odniesienia. Corn Du skapane w chmurach z wylaniajacymi sie co rusz prepasciami i wawazami pogrozilo zlowrogo paluszkiem a Pen-Y-Fan oczarowal widokami i konkretnie mrozacymi temperaturami. Obcykalismy dziesiatki razy kazda strone, obmacalismy kamyczki, symboliczne czulosci, piwko zdobywców i w powrotne droge bylo juz czas sie udac. Dojrzalem swoje ‘Jeziorka’ wraz z puszczajaca dymka Brecon Mountain Railway i doszedlem do wniosku, ze spokojnie bysmy dali rade i ten szlak zrobic. Pewnie jeszcze tam wrocimy, i wtedy nie odpuszcze. Dzieki raz jeszcze za pomocna garsc rad Smoki!

    Liked by 1 person

    1. Jestem pod wrażeniem szczególnie tego fragmentu o publicznym transporcie. Z założenia jesteśmy tu na Smoku samochodowi, nie wiem, nie mamy wiary w transport publiczny, czy to wynika z braku czasu, czy z tego, że nie wszędzie można sie nim dostać, np. nie dojedzie się w większość ‘nie doswiadczajacych ludzkiej obecnosci zakatków’.. ale może powinniśmy wziąć taką opcje bardziej pod uwagę. Ostatecznie jesteście przykładem, że jakoś to działa.. Trochę obryzaliśmy paznokcie jak nie odezwaliście się aż do następnego dnia, ale przepraszamy publicznie walijski transport publiczny za ten brak wiary 😀
      Dzięki wielkie.

      Like

Twoim zdaniem

Twój przewodnik po Walii i angielsko-walijskim Pograniczu