Tag Archives: dolmeny w walii

Prehistoryczne grobowce Tinkinswood i St Lythans

Tinkinswood burial chamber i St Lythans burial chamber, to dwa przykłady doskonale zachowanych grobowców z epoki kamienia, sprzed około 6000 lat. Znajdują się niedaleko wioski St Lythans, niemal na przedmieściach Cardiff.

Do końca nie wiadomo ani kto, ani jak, ani właściwie dlaczego wzniósł te konstrukcje. O najstarszych mieszkańcach Walii, czy raczej ogromnego półwyspu, jakim po ostatnim zlodowaceniu była dzisiejsza Wielka Brytania, wiadomo bardzo niewiele. Prawdopodobnie przywędrowali tu częściowo z Europy Środkowej, a częściowo przypłynęli z Półwyspu Iberyjskiego. Wraz z ocieplaniem się klimatu, przestawili się z gospodarki myśliwsko-zbierackiej, na rolnictwo. I wtedy zaczęli budować ogromne grobowce, które trwając do dziś, dają nam możliwość zajrzenia do ich świata.

Tak jak obecnie, w zamierzchłych czasach neolitu, wybrzeże Glamorgan stanowiło doskonałe miejsce do życia. Nie dziwi więc, że funkcjonowały tu silne i dobrze zorganizowane wspólnoty pierwszych rolników. Na tyle dobrze, że były w stanie podjąć się wznoszenia konstrukcji, które i dziś wymagałyby niemałego wysiłku.

Tinkinswood burial chamber to jeden z największych neolitycznych grobowców w Europie. Komora grobowa, którą tworzą ustawione pionowo kamienie, przykryta jest płytą ważącą prawie czterdzieści ton! Jakim cudem prehistorycznym rolnikom udało się ją przetransportować i ustawić? Nawet wyobraźnia zawodzi… Ponadto pierwotnie grobowiec przysypany był kurhanem o wymiarach 40 na 18 metrów. Jedna z walijskich nazw grobowca – Castell Carreg, czyli “Kamienny Zamek” doskonale go opisuje.

Choć nie wiadomo praktycznie nic na temat religii i struktury społecznej neolitycznych wspólnot, nic nie wskazuje na to, że grobowiec zbudowano dla kogoś szczególnego. Podczas wykopalisk archeologicznych w Tinkinswood znaleziono kości należące do około pięćdziesięciu osób w różnym wieku i różnej płci. Co warto podkreślić, kości były przemieszane, co świadczy o tym, że złożono je tam, już po tym, jak ciała rozłożyły się. Grobowiec stanowił więc specyficzny “magazyn” najbardziej trwałych pozostałości po przodkach. Badania w innych grobowcach sugerują, że miejsca takie były cały czas otwarte, pozwalając na stały kontakt ze zmarłymi członkami wspólnoty.

Ciekawy jest również fakt, że zarówno kości, jak i fragmenty ceramiki znalezione w Tinkinswood datuje się od neolitu, aż po epokę brązu i początki epoki wpływów rzymskich. Świadczy to o tym, że grobowiec był używany przez setki lat i wiele pokoleń jednej, lub następujących po sobie społeczności.

Ludowa tradycja mówi, że kto spędzi w grobowcu noc świętojańską, albo noc zimowego przesilenia, umrze, oszaleje, albo zostanie poetą. Zastanawiające, że podobne legendy krążą wokół wielu miejsc na Wyspach. W Walii taki los czeka, między innymi, śmiałków którzy spędzą noc na szczycie Cadair Idris. Według innej, również mało oryginalnej legendy, sterta kamieni nieopodal grobowca, to kobieta, która za karę za to, że tańczyła w szabat, została zaklęta w kamień.

Drugi z grobowców, St Lythans burial chamber, nie jest może tak monumentalny jak potężny sąsiad, ale zdecydowanie bardziej malowniczy. Komorę grobową, zamkniętą z trzech stron wysokimi na prawie dwa metry kamiennymi płytami, nakrywa czwarta, o wymiarach 3 na 4 metry i wadze kilkudziesięciu ton. Podobnie jak w Tinkinswood, całość przykrywał ziemny kopiec, ale biorąc pod uwagę wysokość konstrukcji, część archeologów uważa, że sama komora nie była całkowicie zasypana.

Niestety, w St Lythans nigdy nie przeprowadzono kompleksowych badań, a zniszczenia wynikające z tysięcy (!!!) lat działalności rolniczej wokół grobowca, raczej podważają ich sens. Z archiwalnych przekazów wiadomo jedynie, że w dziewiętnastym wieku archeolodzy-amatorzy znaleźli tu fragmenty prehistorycznej ceramiki i ludzkich szczątków.

St Lythans ma też swoją, nieco bardziej oryginalną niż w przypadku Tinkinswood legendę. W noc świętojańską (oczywiście!), pokrywa komory ma się trzykrotnie obracać, po czym wszystkie kamienie udają się na kąpiel do niedalekiej rzeczki.

Czekający na to niezwykłe zjawisko mogą się lekko zawieść, ale stąpający twardo po ziemi i szukający prehistorycznych pamiątek powinni być zadowoleni. Oba grobowce stoją w sielskiej okolicy, wśród zielonych pól Glamorgan. Dostęp do obu jest darmowy i wymaga tylko krótkiego spaceru od parkingów/zatok przy drodze. Orientacyjne kody do nawigacji: Tinkinswood burial chamber: CF5 6ST; St Lythans burial chamber: CF5 6BQ.

Advertisement