Dolina rzeki Wye - Symonds Yat

Symonds Yat – perełka Pogranicza


Walijska rzeka Wye stanowi miejscami naturalną granicę pomiędzy Walią a Anglią. Płynie przez dolinę o tej samej nazwie. Wye Valley powszechnie uważana jest za jedną z najbardziej malowniczych w kraju. Znacząca jej część objęta jest ochroną jako Area of Outstanding Natural Beauty, czyli Obszar o wybitnym pięknie naturalnym.

Symonds Yat to nieduża wioska położona właśnie nad rzeką Wye, po angielskiej stronie “granicy”, w połowie drogi z Ross on Wye do Monmouth. Rzeka przepoławia wieś, dzieląc ją na część wschodnią i zachodnią. Komunikacja między obiema częściami (nie licząc objazdowej  samochodowej) odbywa się za pomocą ręcznie przeciąganego promu; bilecik kosztuje coś koło funta, i przeliczając długość przeprawy – kilka minut – przez ilość turystów chętnych na tę atrakcję: złoty interes!

Symonds Yat leży na terenie Forest of Dean, ogromnego lasu z mnóstwem ścieżek idealnych tak dla spacerowiczów, jak i dla rowerzystów. Jedna ze ścieżek wiedzie z przystani wprost na punkt widokowy, z którego rozpościera się ikoniczny widok na dolinę rzeki Wye. Po drodze na szczyt można zobaczyć również słynną Symonds Yat Rock, charakterystyczną odrębną formację skalną. Malownicze zakola rzeki Wye znakomicie służą również amatorom sportów wodnych ze szczególnym uwzględnieniem kajaków, które można wypożyczyć na miejscu.

Ciekawostka: na szczycie wzgórza często można spotkać ochotników z RSPB (organizacja służąca ochronie dzikich ptaków) z teleskopami, przez które za darmo można sobie obejrzeć drapieżne ptaszki siedzące na jajach i takie tam.

Drobny, acz istotny szczegół: Symonds Yat dysponuje parkingiem, ale w weekendy i przy ładnej pogodzie można nie znaleźć wolnego miejsca, albo utknąć w korku na mikroskopijnej dróżce dojazdowej. Widziałam pana od kierowania ruchem, na którego wszyscy trąbili i który nie mogąc stawić czoła żądaniom zdenerwowanego społeczeństwa czmychnął do toalety, gdzie był pozostał, co wydatnie posłużyło sprawnemu rozładowaniu problemu komunikacyjnego. Tak czy inaczej, warto się wybrać do SY o relatywnie wczesnej porze i najlepiej w tygodniu poza sezonem. Parking jest płatny. Wioska dysponuje kilkoma przybytkami o charakterze noclegowo-obiadowym, z powszechnym dostępem do cream tea, jak również polem namiotowym.

Orientacyjny kod pocztowy, który powinien doprowadzić wasz satnav do parkingu:  GL16 7NZ. Mapa:

 

* Dodatkowa atrakcja – przepraw się przez rzekę przeciąganym promem, skręć w lewo i pójdź na leśny spacer wzdłuż rzeki. Po około 2 milach dojdziesz do kempingu, a potem do podwieszanego mostu (The Biblins Suspension Bridge), którym możesz wrócić na “swoją” stronę. Właśnie zrobiłeś ładne spacerowe kółeczko. Uwaga, przy wyjątkowo silnym wietrze most może być niebezpieczny. Warto upewnić się o której jest ostatnia przeprawa promowa żeby nie zostać odciętym po niewłaściwej stronie rzeki.

sy4

Drogi Czytelniku, darując nam kilka minut swojego czasu w postaci komentarza do tematu nie tylko sprawiasz nam ogromną przyjemność, ale również przyczyniasz się do rozwoju tej strony. Diolch Yn Fawr. 

Advertisement

10 thoughts on “Symonds Yat – perełka Pogranicza”

  1. Wy to portaficie ludzi zachęcić! Tak mnie tymi “pogranicznymi” wpisami zachęciliście, że wybieram się tam na majówkę 🙂
    Dzięki!

    Liked by 1 person

      1. Będę 15min na zachód od Symonds Yat, więc oczywiście wioskę z promem zaliczę. Mam w planach motyle w Whitchurch i Twą perełkę- starutki kościółek w Kilpeck. Ponadto myślę Forest of Dean, miasteczka Ross on Wye, Monmouth i pobliskie okolice.
        Jeśli się uda, chciałabym bardzo podjechać do sławnego Hay on Wye i “granicą” zjechać z powrotem na południe.
        Pozdrawiam 🙂

        Like

        1. Acha, w Symonds Yat koniecznie trzeba tam na górę wejść, to stamtąd ten najlepszy widok się roztacza. Wszystko ładnie oznakowane.

          Like

  2. Zaraz,zaraz można jeszcze zjechać od drugiej strony rzeki HR9 6JL.my byliśmy wczoraj już na samym parkingu mamy sklepik z kajakami i canoe.cena za parking to 5f za cały dzionek,przeprawa łódką (linową)to koszt 1.20f dorosły a dla dzieci 60p.do mostu można dojść lub dojechać rowerami również tą stroną (rodzice z maluszkami i wózkami bez problemów pokonają tą trasę)a po przeprawie skręcić w lewo i maszerować ok 200 metrów.dojdziemy do mini sklepiku a tam możemy spocząć przy stoliku i zamówić kawę czy herbatę lub słodkości (no hot food)są też toalety.my z dzieciakami byliśmy ok 4.30 godziny i czasu zabrakło na punkt widokowy itd.przy słonecznej pogodzie miejsce bajka.

    Liked by 1 person

Twoim zdaniem

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s